źródlo: euractiv.com

Nowo powstałe państwa wykazują zadziwiający wigor reformatorski płynący z faktu uzyskania niepodległości. Czy to Izrael czy II Rzeczpospolita, Cesarstwo Niemieckie czy Stany Zjednoczone Ameryki wszędzie pojawia się silna odśrodkowa wiara w lepszy świat, rząd i ustrój podbudowana dumą i przekonaniami.

Wraz z nowym ośrodkiem pojawiają się nowe prądy i siły historyczne, które początkowo nieśmiało wkraczają na scenę by, w zadziwiający sposób, stać się areną wielkich zmagań Zeitgeistu. Wystarczy wspomnieć o amerykańskiej społeczności zaczynającej walkę od berberyjskich piratów dzisiaj dumnie strzegących Siedmiu Mórz, polskich lokalnych Radach Narodowych rodzących się w 1917 i w 1918 roku zjednoczonych pod buławą marszałkowską wyrządzającą olbrzymie szkody Armii Czerwonej, żydowskiej diasporze migrującej do Erec Izrael1 ostatecznie walczącej z państwami arabskimi. Tak jakby Fortuna sprzyjała odważnym.

Pytanie jakie należy zadać narzuca się samoistnie – jak przedłużyć entuzjazm polityczno-społeczny, poczucie Dobra Wspólnego i scementować obywatelski etnos wykuty w płomieniu zmagań z silniejszymi? Jak go instytucjonalizować by stał się żyjącą i przekazywaną przez pokolenia praktyką społeczną? Jest czymś prostym pozbawić się ducha budowniczego i czymś łatwym przyjęcie defetystycznej, biernej perspektywy. Z tego powodu przekonuję się, że warto rozpisać mapę wzorców, na których moglibyśmy kreślić architekturę wiary – w silniejsze, bardziej efektywne i podmiotowe państwo.

Wzorce mogą być interpretowane na dwa sposoby. Pierwszy, wykorzystujący analogię, umożliwia ukazanie podobieństwa przez podobne, lecz nie identyczne procesy. W taki sposób zagrożenie bytu III Rzeczpospolitej przez Rosję może być analogią wobec zagrożenia bytu Izraela przez Iran albo państwa arabskie. Drugi sposób wykorzystujący rozwiązania umożliwia stworzenie odpowiedzi na konkretne pytania sytuacyjne np. Jak zwiększyć dzietność społeczeństwa? Jak wzmocnić armię? Jak tworzyć system bezpieczeństwa? Wzorce umożliwiają tutaj przekład literalny, dostosowany oczywiście do zasad życia społecznego podmiotu, w którego aplikujemy nową siatkę reguł.

Co dzielą Żydzi i Polacy, że można dokonać przełożenia wzorców z jednego świata na drugi? Czy mamy coś wspólnego będąc oddaleni od siebie o 4000 kilometrów? Kluczowym pojęciem, który otworzy drzwi myślenia analogicznego będzie pojęcie wyobcowania.

Zarówno Polacy jak i Żydzi żyli w wyobcowaniu – Polacy przez 250 lat, Żydzi znacznie dłużej bo 2000 lat. Z tego powodu cechy wyobcowania znacznie głębiej wniknęły w charakter żydowski niż polski a ich zmiana również zajmuje więcej czasu. Polacy jednak przez wiele dekad żyli ramię w ramię z Żydami i choć bezpośrednio te dwa światy były od siebie oddzielone dzieliły zadziwiająco dużo paralel. Polacy pod zaborami jak i Żydzi bez państwa wytworzyli praktykę przeżycia w której Państwo było traktowane jako byt obcy, coś odrębnego od umysłu, coś z czym trzeba się pogodzić, ale co można traktować jako „świat poza ciałem”. Dla Polaków tego rodzaju ciało było dodatkowo obce i wrogie, wręcz pasożytowało na ciele kulturowym. Dla Żydów państwo było od milleniów czymś dziwacznym a nieformalne relacje zastępowały system ustrojowy.

Polacy, w przeciwieństwie do Żydów, zachowali jednak długą tradycję państwowości, która nawet w najciemniejszych nocach polskiego społeczeństwa nigdy ostatecznie nie zgasła. Należy więc pamiętać, że choć większość polskiego społeczeństwo przyjęło praktykę „państwa jako ciała obcego” niektórzy działali w inny sposób inkorporując się w ciało większe (przykładem niech będą niektórzy polscy arystokraci w Imperium Rosyjskim) lub tworząc alternatywne światy w których polityczność wciąż była niezwykle ważna (inicjatywy dziedziców Szkoły Rycerskiej np. Wrońskiego lub Niemcewicza). Z tego powodu należy uznać, że tak jak nowo powstałe państwa II RP czy III RP są jedynie rewizjami duszy polskiej tak Państwo Izrael z założenia tworzy Nowego Izraelczyka, którego związki z praktyką życia politycznego Żyda z X czy XVI wieku będą minimalne jeśli nie zerowe.

W Rzeczpospolitej wzmocnienie „państwa jako ciała obcego” nastąpiło w okresie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Dualizm państwa z jednej strony i narodu z drugiej był widoczny gołym okiem. W Izraelu deklaracja powstania państwa z 1947 roku spotkała się z chrztem ogniowym wywołanym I wojną izraelsko-arabską. Podobnie jak wygrana z bolszewikami czy obalenie komunizmu dla Polaków była kamieniem węgielnym i podbudową wigoru państwowego. Momenty próby wyrywające zarówno Polaków i Żydów z drzemki politycznej są czymś wyjątkowym – możne je przyrównać do momentu w którym duch kultury wchodzi w pół-żywe ciało państwa-golema by przez chwilę stać się jednością. Taki moment szybko jednak mija i zarówno Żydzi jak i Polacy wracają do indyferentyzmu wobec Dobra Publicznego tak jakby duch wyobcowania znowu chciał się zająć własnymi sprawami.

Współczesny Izrael jednak, żeby akcelerować stworzenie Nowego Izraelczyka wytworzył szereg reguł (chciałoby się napisać – szczepionkę) mających ponownie zespolić polityczny entuzjazm ze stanem państwa. Pierwszą tego typu regułą jest uniwersalność wojska a przede wszystkim równe obowiązki każdego Żyda (zarówno mężczyzn jak i kobiet) objawiające się w obronie bytu państwowego. I choć Izrael utrzymuje wyspecjalizowaną armię, bogatą w nowoczesną technologię służba wojskowa wciąż wciela do wojska nowych obywateli. Etnos wspólnotowy oraz jedność wojskowa umożliwia nie tylko stworzenie wielu nowych kontaktów, ale przede wszystkim pełni funkcje społeczną – pokazuje, że jesteśmy ciałem naszego Państwa a nie jedynie jego fundatorami.

Być może jest to jedyny poważny argument za powszechną służbą wojskową. Być może, nawet, należałoby się zgodzić, że armia zawodowa jest, z zasady, lepsza. Ale to właśnie w nim konstytuuje się równość obywateli wobec prawa (bowiem w służbie wojskowej jest każdy), pokazuje komunitarystyczny charakter wspólnoty (bowiem organizacja jest większa od nas samych) a przede wszystkim umożliwia stworzenie więzi, które anihilują egoizm i są czymś najbliższym działaniu efektywnego ula pszczelego (bowiem jesteśmy zwierzętami politycznymi). Społeczny charakter człowieka, będący w obecnej epoce pod ostrzałem hyper-indywidualizmu a w konsekwencji samotności, odnajduje się w nowym wymiarze. Warto by było zastanowić się czy takiego wymiaru brakuje III Rzeczpospolitej. Wzorzec tak interpretowany podpada oczywiście pod kategorię rozwiązania sytuacyjnego.

Innym przykładem będzie kwestia demograficzna w której należy zastosować analogię. Izrael jest jednym z niewielu państw rozwiniętych utrzymujących dodatni przyrost naturalny. W jaki sposób to osiąga? W przeciwieństwie do państw zachodnich dzieci są odbierane pozytywnie, nie demonizowane a rodziny wielodzietne są traktowane jako cel życia każdego człowieka. Przede wszystkim kobiety, pozbawione ciągłej propagandy mającej obrzydzić macierzyństwo, żyją świadomością odpowiedzialności, przede wszystkim odpowiedzialności narodowej. Choć Izrael jest jednym z najbardziej zsekularyzowanych państw na świecie, poczucie odrębności, wyjątkowości i zagrożenia gra ważną rolę w świadomości kobiet. Żydzi twierdzą, że zwycięstwo III Rzeszy zza grobu równałoby się z anihilacją narodu żydowskiego czego z całą starannością należy uniknąć. Narracja ta, obecna w curriculum szkolnym, pozalekcyjnym a nawet podczas dwuletniego szkolenia wojskowego sprawia, że kobiety podobnie jak mężczyźni w wojsku poświęcają się dla dobra wspólnoty.

Poczucie zbiorowego organizmu i współpracy mogłoby być z sukcesem przełożone na warunki polskie. Jest czymś znamiennym, że spora część polskiej partyzantki w czasie II wojny światowej była złożona z kobiet a kolaboracja była niezwykle rzadka (w przeciwieństwie np. do Francji i Francuzek). Wytworzenie tego rodzaju charakteru i świadomości wymaga jednak wiary w Dobro Wspólne i zakończenie epoki wstydu i samo-poniżenia charakterystycznego dla Zachodniej Europy, która promieniuje również na Polskę.

Ostatnim wzorcem per analogiam, nad którego aplikacją można by było się zastanowić jest kwestia Polonii. Żydzi zagraniczni, często choć nie zawsze, działają jako życiodajny kapitał dla państwowości Izraela. Polonia również realizuje przypływy olbrzymiego kapitału do Polski. Należałoby, wzorem Żydów, stworzyć lokalne komórki polskiej organizacji – oficjalne i koordynujące działania finansowe, polityczne i społeczne bliskie idei pracy organicznej. Pozytywiści polscy uznawali, że społeczeństwo przypomina żywy organizm. Czas wrócić do tej idei, sprawić aby Polonia była żywymi oczami i uszami corpusu Państwa Polskiego. Żydzi, z nielicznymi wyjątkami, korzystają z tego rodzaju organizacji od dekad.

Mentalność polska oraz żydowska charakteryzuje się również pierwszoosobowością. W przeciwieństwie do państw federalnych żyjących niby jak trzecioosobowy narrator tworzący jedynie ramy dla żyjących w nim grup społecznych pierwszoosobowe państwa i narodu mówią zwykle jednym głosem, podporządkowują sobie historię i żyją w państwie aktywnym i bulgoczącym. W przeciwieństwie do Republiki Federalnej Niemiec, którą można przyrównać do ramy obrazu na którym kolejny kanclerz maluje starając się nie wychodzić za wcześniej nakreślone linie, kociołki państw Izraela i Polski cały czas się ruszają, przelewają i kipią pokazując, w taki sposób, swoją ciągłą żywotność.

Na pomniku Pomordowanych Profesorów Lwowskich we Wrocławiu znajduje się ważny i symboliczny napis – Nasz Los Przestrogą. Musimy nie tylko dbać o to aby bezpieczeństwo wojskowe Rzeczpospolitej było znakomicie zabezpiecznone, tą samą jakość musimy zaaplikować wobec wspólnotowego życia, inkorporacji naszej kultury w państwo i narracji społecznej tak aby stworzyć rewizjonistyczną duszę Polaka – aktywnego politycznie i społecznie komunitarystę będącego wiernym nakazom Dobra Wspólnego, uważnego na zagrożenia mogące uszkodzić nasz wspólny dom.

Ostatecznie, trzy główne rzeczy: wojskowość, demografia oraz relacje z obywatelami naszego kraju za granicą, stają się lekcją jaką możemy wynieść analizując polskiego i żydowskiego ducha.

1 Ziemi Obiecanej